Witajcie!
Korzystając z wolnego wieczoru, postanowiłam jednego dnia napisać Wam o kilku ciekawych ślubach, które prowadziliśmy. Rozpocznę od kwietniowej ceremonii w Pałacu w Kobylnikach. Tematem przewodnim były lata 30. - zarówno kreacja Panny Młodej, jak i stroje Gości były dopasowane do stylistyki tamtych lat.
Źródło: www.mojekonferencje.pl
A teraz co nieco o samej parze. Państwo Młodzi poznali się w pracy, Marta pracowała w biurze, Antonio był kierownikiem produkcji. Każde z nich, tak samo oczekiwało na ten moment spotkania, ale ich relacje są nieco inne... Antonio wspomina, że za każdym razem, gdy wchodził do biura, to jego serce biło jak szalone. I za każdym razem pił jeszcze jedną kawę, aby spędzić więcej czasu w tym szczególnym towarzystwie.
Już po pierwszej randce, Antek wiedział, że to ta jedyna, natomiast Marta była bardziej rozważna i traktowała go nadal jako kolegę z pracy. A może to nie była ostrożność, a dobrze przemyślana strategia? Najpierw zalotne rzęsy, potem trochę dystansu...
Nie jest tak istotne, kto kogo oczarował bardziej, gdyż najważniejszym jest fakt, iż każdy z nich odnalazł drugą połówkę.
A oto nasze pierwsze selfie ze ślubu:
Pozdrawiamy! :)